Zdjęcie by Minbeat. Podpatrywałam, uczyłam się technik, inspirowałam i czułam, że biorę nie dając nic w zamian. Sieć blogów odkryłam dzięki stronie minbeat.net i tak się nosiłam, i przymierzałam do stworzenia własnego, i w końcu. Jest! Jest! i mam nadzieję, że będzie sprawnie funkcjonował. A teraz już oficjalnie, na swoim własnym blogu, mogę podziękować Minbeat za Coś Pozytywnego (http://minbeat.net/2011/03/25/cos-pozytywnego-dla-kogo), po które się swego czasu zgłosiłam oraz inspirację do prowadzenia bloga. Dziękuję! Powyżej zdjęcie Cosia. Coś wisi na mojej lodówce, towarzyszy nam od kilku miesięcy i sprawdza się jako zapiśnik Bardzo Ważnych Notatek (kiedy trzeba szybko i natentychmiast).