Przejdź do głównej zawartości

Segregator. Prawie jak kartonaż.

 

Nie powiem, chciałabym się pobawić w technice kartonażu, ale moja niecierpliwość mogłaby pogłębić frustrację spowodowaną niewypałem mojej nowej pasji. Recykling jednak zawsze zwycięża.
A miało być tak pięknie... Zrobiłam porządki w szafie. Szybko do wora, żeby nie kusiło anóżek („a nóż się przyda”). Do wora nie zmieściła się stara torebka. Poprzecierana w diabły. Później M. dorzucił karton po wiertarce. I się zaczęło...:
Cięcie:

 Klejenie, szycie, przypalanie:

Klei się. Z wykorzystaniem ścisków stolarskich i innych obciążników :)

Et voila: 
Segregator.
Cztery przypinki z podszewki.
Przed:
  
 I po:

To z myślą o nich ten segregator ;) Gwarancje, paragony, faktury...



Pozdrawiam wszystkich zaglądających i dziękuję za wszelkie komentarze, które zostawiacie :)

Posted by Picasa

Komentarze

  1. Ty tymi cudami z kartonu, to mnie fascynujesz :)))
    Ja nie mam chyba takiego talentu i cierpliwości, bo jak próbowałam, to tak ładnie nie wychodzi, a podoba mi się szalenie :)

    Ostatniego kwiatuszka poznaję, też miałam kiedyś i pamiętam, że na noc zamykał się śmiesznie :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniczynka jest świetna. I faktycznie się zamyka :) A czasem nawet zakwitnie...

      Usuń
  2. Piekny segregator. Dziekuję za odwiedziny na miom blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudeńka tworzysz:) Dzięki za odwiedziny i zapraszam ponownie:)
    chętnie dołączę do czytelników twojego bloga:)
    Sama troszkę bawię się rękodziełem, chętnie zainspiruję się jakimś tutorialem od Ciebie:):)

    OdpowiedzUsuń
  4. O mamuś! jaki kolor piękny! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak kolor i pomysl swietne!!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne na blogu

Podest

Cześć! Przedstawiam Wam wygodną alternatywę dla rozkładanej sofy. Dla tych, którzy śpią w pokoju dziennym i mają dość niekomfortowych materacy, które są wbudowane w kanapy. Wiem, że okres przedświąteczny. Wiem, że jakieś ozdoby, dekoracje. Cóż, czas na tego typu teksty nie jest może najlepszy, ale zainspirowała mnie Joanna z bloga  My little white home i jej poszukiwania sofy marzeń.  Swego czasu i ja się naszukałam w sieci. Oj naszukałam. W końcu zdecydowaliśmy się zbudować podest (z chowanym w nim materacem) i dodatkowo umieścić w pokoju sofę do spędzania czasu w dzień. A po wszystkim obiecałam sobie, że napiszę o tym artykuł, aby innym zainteresowanym ułatwić życie. Realizacja Projektowanie rozwiązań, poszukiwanie ekipy, kupno materiałów itp. trwało rok. Dlaczego? Dlatego, że żaden stolarz nie chał się podjąć skonstruowania podestu z łóżkiem. Znaleźliśmy spawacza, który miał zrobić konstrukcję metalową, ale doszliśmy do wniosku, że będzie zbyt ci...

Moje miejsce pracy

Gdzieś już dawno wspominałam, że pokażę mójt "craft space". Mam nadzieję, że kiedyś zmieni się w craft room, ale póki co mam craftkuchnię. Też dobrze :) Nie narzekam, bo i tak nie szyję wiele. Choć kto wie, czy gdybym nie musiała się zwijać przed każdą kolacją/śniadaniem/obiadem, to nie szyłabym więcej. Kącik w wersji kuchennej prezentuje się tak: Ot normalna kuchnia. Nic szczególnego. Kącik wskazuje strzałka. Podchodząc odsłania się wiecej: 1. Widzimy rozklekotaną półeczkę studencką, której nie miał kto wynieść do piwnicy (kto wie, może dlatego zaczęłam szyć...). Całkiem ostatnio załatałam bidulce dziury niewiadomego pochodzenia i pomalowałam (blat coby wyglądała bardziej nowocześnie).   2. Koszyczek na górze kryje prace -w trakcie-. Pod nim pudło mojej roboty z podwójnym dnem i przegródkami. Nawet jak jest bałagan to szybko mogę coś znaleźć. 3. Gazetowe pudełko górne. Zestaw nici z Lidla jakby stąd był :) Pudełko zagospodarow...

Oklejanie pudla.

Jak okleić pudło?  Post dla wytrwałych. Niby nic, a każdy kto chciał zrobić to dokładnie może potwierdzić, że nie takie to proste. Sama gdy chciałam się wziąć za to pierwszy raz naszukałam się tutoriali i wskazówek w necie, ale żadne mnie nie satysfakcjonowały do końca, dlatego postanowiłam zrobić własny kursik. Ponadto oklejone pudła, które znalazłam, nie były wystarczająco precyzyjnie wykonane. Metodą prób i błędów opracowałam własny sposób. Obrazkowy kursik co i jak krok po kroku: Przygotowujemy: -  w miarę sztywne pudło,  - klej polimerowy (np. budowlany, do styropianu), - materiał; należy wcześniej zrobić na nim próbę kleju polimerowego (niektóre sztuczne materiały topią się pod wpływem tego kleju), - taśmę dwustronną, klej introligatorski, zszywacz, taker (opcjonalnie), - nożyczki, linijka, miękki ołówek do zaznaczania, - drewniane deseczki, sztywne tekturki, deszczułki lub tym podobne, - spinacze do bielizny.   Wypras...