Efekt
prac dla relaksu. Ramka to typowy kartonaż czyli pieczołowicie
oklejane kształtki, które później przykleiłam do ramki
właściwej. Bazą jest jakaś tekturka ze sklepowego kartonu,
dookoła tekturki dystansowe coby do ramki łatwo wprowadzać
obrazek.
Wieszaczek
z kawałka sznureczka, najpierw wklejony między 2 tekturki, a
później doklejony do ramki. Inaczej nie działa (sprawdzone :) ).
Zasada
wklejania sznurka.
|
Torba/pudło
ma wiertarkę to po prostu oklejony karton. Taki impuls, wygląda
nieźle bo do oklejania użyłam czegoś co miało być skórzaną
torbą na laptopa. Małżonek sam dziergał ;) Ręcznie! Przyniosłam
mu z sh kurtkę skórzaną i się chłopak uwziął, ale w
międzyczasie stwierdziliśmy, że ta skóra jakaś oszukiwana i
pracy nie dokończył. Szkoda mi było tego dzieła i schowałam. I
co? się przydało :)
Uchwyt
przyklejony na tej samej zasadzie co sznurek w ramce. Dobry klej +
ściski stolarskie i nie ma prawa się urwać.
A
to niedoszła torba na laptopa.
|
Na
koniec kolaż z Targów Kielce Dom, ogród bodajże. Nie wiem, bo
cały dzień spędziliśmy rodziną na oglądaniu rękodzieła i
smakowaniu regionalnych potraw i napitków. Było świetnie! Pierwszy
raz (od 4 lat jeździmy na Targi jak tylko jest ciekawszy temat,
średnio 4x do roku) było tak wielu wystawców promujących
handemade i slowfood, że tak powiem z angelska.
Swoją drogą
slofood ma odpowiednik w języku polskim?
Komentarze
Prześlij komentarz