Jak
się baba uprze to nie ma zmiłuj.
Przerabiałam
podkoszulek z długim rękawem na dziecięce spodnie. Ot przód tył
ciachamy i zszywamy, żadna filozofia. ALE... Rękawy kusiły. I
wymyśliłam spodnie kombinowane. Klęłam jak szewc, ale uszyłam.
Pokazuję
dopiero teraz, bo ochoty patrzeć na nie nie miałam (choć
przedszklak zadowolony i je lubi).
Przy
okazji na prętce musiałam wymyślić wstawki jakieś, bo materiału
brakło, stąd moja stara bluzka, która wymagała podszycia inną
starą bluzką.
Warstwy
przepikowane tworzą łatki i wstawkę. Oczywiście coś źle
wymierzyłam i już nie stykło na podłożenie w pasie, więc znów
wymyśliłam jakieśtam rozwiązanie z paskiem zewnętrznym i gumką
wszytą.
Ufff,
jakoś powstały.
Sporo
tych cięć...
|
Z
przodu miało gumki nie być (sam pasek wiązany), ale w związku ze
słabym wykończeniem, zdecydowałam się wszyć gumkę, która od
wewnątrz ładnie wszystko zakryła.
|
A
tu produkcja łatek:
Wszywana
gumka.
|
Pasek
zewnętrzny, kryjący brak podłożenia (przód wykończony jest
tylko zygzakiem)
|
Spodnie „główne” (wykrój z papavero):
Jesteś bardzo niezwykła i kreatywną Osobą. Podziwiam. Pozdrawiam. Ala
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie.
Usuńo jak sprytnie i super. A autka na kolanach mnie rozwaliły - super wygląda.
OdpowiedzUsuńRewelacja ! Gdyby mi ktoś powiedział, że można uszyć spodnie z rękawów - nie uwierzyłabym. Ogladam i oglądam - naprawdę, niesamowity recykling.
OdpowiedzUsuńświetne!!! Uwielbiam te wszystkie "przeróbki" starych rzeczy na nowe! Też już myślałam na spodniami ze starej bluzy, ale poczekam jeszcze aż B. podrośnie, bo takie jak chcę zrobić będą fajnie wyglądać na brzdącu biegającym a nie leżącym :))))
OdpowiedzUsuńJesteś bardzo kreatywną i wszechstronną osobą :) Będę regularnie podczytywać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAnia