SPA czyli sanatorium współcześnie
Też mam taki łądny wystrój w gabinecie masażu :) Foto: Białystok Online. |
Ja też nie. A jednak to możliwe (pod kilkoma warunkami).
Daj sobie przyzwolenie.
Po pierwsze ustal priorytety. Bo musisz wiedzieć, że to jest czas tylko dla Ciebie. Nie ma miejsca dla psa, kota, dzieci, męża czy szefa.Ja odkryłam w wieku 30 lat, że nikt o mnie nie zadba tak jak zrobię to ja. I tak obok obowiązków domowych i tych wobec pracodawcy, postawiłam Siebie. Moje zdrowie, hobby, czas na kawę czy książki.
Jeżeli nie jesteś w stanie ze swojego życia wysupłać trzech tygodni tylko dla siebie to nie czytaj dalej (choć podpowiem jak obejść pracodawcę :0) )
Piszę do Was po cudnym dniu spędzonym na pilatesie, aquaaeroibku i okładach borowinowych.
Po sesji z life coachem dotyczącej radzenia sobie ze stresem i warsztatów relasacyjnych na cudnie ukwieconej łące w Beskidzie Niskim.
Piszę z miejsca dla wszystkich, którym bliska jest filozofia bliskiego kontaktu z naturą, wyciszenia oraz niespiesznego delektowania się urokami życia.
Czy chcesz tak odpoczywać?
Pytanie. Pewnie, że chcę. SPA to synonim luksusu i elegancji. Każdy by się wybrał. Ale kogo stać na 3 tygodnie w SPA?
I tu pojawia nam się słowo klucz. Sanatorium.
Sanatorium to obciach i nuda. Miejsce dla zgrzybiałych dziadków i bawiących się na daciingu w domu wypoczynkowym rodem z PRLu.
Ponieważ kelnerstwa uczyłam się od pracowników Sheratona, a od 10 lat praktykuję krótkie wypady do hoteli 3 i 4ro gwiazdkowych, uzurpuję sobie prawo, do stwierdzenia: to potworny i kłamliwy stereotyp!
A może komuś zależy na trwaniu w tym przekonaniu. Policzmy.
Zabiegi na najlepszym sprzęcie w kraju z użyciem najwyższej jakości wyrobów i specjalistami z uprawnieniami: 6 dziennie. Dla łątwości wyliczenia dajmy 10zł choć to stawka mocno zaniżona. 6x10=180żł
6 razy w tygodniu przez 3 tygodnie. 180x6x3=3 240zł
Z noclegiem i pełnym wyżywieniem, dajmy na to: na poziomie 3 gwiazdkowym 100zł/doba.
21x100=2 100zł.
5 340zł!
OMG przecież żadna istytucja państwowa nie będzie Cię zachęcać do tego typu wypoczynku!
Nic dziwnego, że walory SPA są promowane i wychwalane, a pod hasłem "uzdrowisko sanatoryjne" hejty i powszechny w umysłach badziew.
Mówię: sprawdzam.
I relacjonuję Wam: to nowoczesny obiekt, z najlepszymi specjalistani, spójną (w miarę) identyfikacją wizualną i obsługą na wysokim poziomie.
Obiekt, w którym przebywam - gdyby był hotelem - plasowałby się między trzema a czterema gwiazdkami w standardzie polskimi.
Jest schludnie, czysto, jedzenie jest zdrowe (prawdziwe masło!) i - o dziwo - nikt nie narzeka na małe porcje. Nawet ja :)
Nie jestem chory ani stary.
Kolejny stereotyp.Sanatoria nie są dla ludzi starych! Są dla wszystkich, łącznie z dziećmi.
Co do choroby: nie ma ludzi zdrowych. Są tylko niezdiagnozowani :)
Kto wie skąd cytat niech pisze w komentarzu. Kto chce dowiedzieć sie jak trafia się do sanatorium będąc młodym i zdrowym zumboholikiem, proszę czekać do następnego odcinka.
Mój widok z okna:
Komentarze
Prześlij komentarz