Przedstawiam mój
tegoroczny balkon.
Postawiłam na
zioła. Hodowane w skrzynkach po owocach.
Skrzynki są dla mnie o tyle wygodne,
że w trakcie sezonu można wymieniać wkład. Jedna roślinka zostaje zjedzona, to
na jej miejsce można wstawić doniczkę z inną ;)
Skrzynki przetarłam papierem ściernym, elementy metalowe (gwoździe, zszywki) zabezpieczyłam przed korozją tzw. minią. Nic bardziej denerwującego niż smugi rdzy na pobielonych dechach. Następnie odrobina rozwodnionej farby akrylowej do ścian, tarnsfer rozpuszczalnikiem uniwersalnym i bezbarwny lakier dla zabezpieczenia całości.
Doniczki też z
odzysku. Jak widać na zdjęciach: są zrobione z butelek po wodzie mineralnej.
Dziurki zrobione na dnie butelek umożliwiają odpływ nadmiaru wody. Pomysł w tym
roku ma swoją premierę, dlatego ewentualne naśladowczynie informuję, że butelki
o pojemności 1,5 litra są jednak dla roślinek zbyt ciasne. Będę je sukcesywnie
wymieniać na takie o pojemności 2,0. Myślę, że taka pojemność wystarczy.
W skrzyni Nr 3
pomidorki koktajlowe :)
W samotnej
okrągłej donicy posadziłam słonecznik; cel czysto kwiatowy. Ozdobny :) Mam
nadzieję, że zakwitnie, ponieważ ostatnio trochę zżółkł.
A! Dodam jeszcze, że o dziwo na moim tycim balkonie, oprócz sadzonek mieszczą się jeszcze dwa rozkładane fotele ogrodowe. Bardzo wygodne. Także jestem dumna i blada, że wszystko tak sprytnie rozmieściłam :) Fotele, ze względu na trzylatka, nie stanowią stałej ekspozycji.
Na koniec mój Strażnik Balkonowy:
Ale zazdroszczę! Ja mam bardzo malutki balkonik. Chyba 1,5 na 1,5 metra. Ledwo tam się dwie osoby mieszczą w tym samym czasie, a co dopiero posadzić cokolwiek. Kiedyś były kwiatki powieszone w donicach takich wiszących na poręczy balkonu...
OdpowiedzUsuńZawsze marzyłam, żeby mieć tak jak Ty zasadzone zioła. :) I jak spojrzałam na pierwsze zdjęcie to nie mogłam uwierzyć, że to są butelki! O ja głupia, myślałam, że to folia! XP Bardzo pomysłowe. Może jak kiedyś wyniosę się na swoje to zrobię coś podobnego. :)
Pozdrawiam.
Świetny pomysł z wymienialnymi wkładami :)) no i PETy rządzą :D
OdpowiedzUsuńa jak zabezpieczasz dno skrzynek przed wodą? sam lakier wystarcza?
Myślę, że lakier mógłby nie wystarczyć. Na dno położyłam grubą folię, w którą pakuje się sześciopaki wody mineralnej - a jakże! :)
UsuńJesteś Mistrzynią Przydasi :) Myślę, że mogłybyśmy się dogadać :) Po kociemu :)
Usuń