Już dawno
sprawiłam sobie sukienkę ciążową przerobioną z bluzki i tuniki. W całości szyta
ręcznie (jeszcze nie miałam maszyny), ale szybko się szyło i zważywszy na to, że pół ciąży w niej
przechodziłam było warto.
Po bokach dodałam marszczenia (zrobione fastrygą), aby szew nie uciskał brzucha. Po porodzie fastrygę wypruję i myślę, że jeszcze w niej trochę pokicam, zwłaszcza, że przewidziałam dekolt dla biustu karmiącego :)
Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć przed, ale bluzka wykorzystana była superobcisła i dość znacznie powiększyłam jej dekolt i wycięcie od pachami, aby było wygodnie. Na dekolcie są szmery-bajery coby nie było widać za dużo, a i ssaka się dało przystawić.
Po bokach dodałam marszczenia (zrobione fastrygą), aby szew nie uciskał brzucha. Po porodzie fastrygę wypruję i myślę, że jeszcze w niej trochę pokicam, zwłaszcza, że przewidziałam dekolt dla biustu karmiącego :)
Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć przed, ale bluzka wykorzystana była superobcisła i dość znacznie powiększyłam jej dekolt i wycięcie od pachami, aby było wygodnie. Na dekolcie są szmery-bajery coby nie było widać za dużo, a i ssaka się dało przystawić.
Poduchy swetrowe
to typowy recykling. Nie jestem z nich zadowolona, bo niestety nie trzymają
kształtu, ale na razie nie będę ich zmieniać. Chcącym spróbować przerabiania
swetra na poszewki polecam użyć fizeliny lub/i podszewki. I taka uwaga: nie sprawdzają się w upały :D
I rzeczone poduchy.
Przed (raczej: w trakcie):
I po:
Podziwiam cię za to ręczne szycie... naprawdę :)
OdpowiedzUsuńSama jak mam wciąć igłę do ręki, to jestem cała chora... a tutaj na dodatek sukienka i to bardzo fajna, a przy tym jak widać wygodna, bo z dzianiny :)
Kurcze... szkoda, że poduszki się nie sprawdzają, bo na zdjęciach nie widać odkształceń i prezentują się całkiem przyjemnie, a i kolorystycznie super :)
Nie widać odkształceń, bo tak ładnie zapozowały do zdjęcia :) W codziennym życiu tak ładnie nie jest. Właściwie to może i jest, ale tylko z tą czarną, bo tu wypełnienie jest takie mocno gąbczaste. Czy cuś. W każdym razie nie poddaje się tak łatwo odkształceniom, więc jako tako całość się reprezentuje. Ale też bez rewelacji.
UsuńReszta - jak w poście.
coś dla ciebie
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na candy
http://manufacureofimagination.blogspot.com/2012/08/candy-wymiankowe.html
Witam, trafiłam przypadkiem, ale będę obserwować :) a byłaś już u mnie?
OdpowiedzUsuńwow, ręcznie? świetna robota ;)
OdpowiedzUsuńi świetny pomysł na poduchy.
pozdrawiam