Wróciłam. Witam
przede wszystkim nowych obserwatorów. Super, że jesteście, zaglądacie, licznik
bije :) To cieszy.
Urodziłam.
31.08.2012r. Wojtusia, 4.410kg żywej wagi. Śliczny, uroczy i jestem w nim
zakochana :)
Zwyciężyłam, ponieważ mój blog został pierwszy raz
wyróżniony! Wyróżniła mnie Ot Kot z http://chatazodzysku.blogspot.com/. Dziękuję!
Ucieszyło mnie to ogromnie dlatego postanawiam bawić się dalej.
Niemniej jednak, zrozumiem, jeżeli ktoś
nie będzie kontynuował łańcuszka.
Pierwsze 5 blogów,
o których pomyślałam dostając wyróżnienie, w związku z czym intuicyjnie uważam,
że jak najbardziej zasłużyły na Muffinkę:
1. http://artdeco.blox.pl/html
bo uczy mnie porządku,
2. http://minbeat.net/
od niej się wszystko zaczęło,
3. http://bezdomna-szafa.blogspot.com/
bo cierpliwie odpowiada na wszystkie pytania i jest jednym z niewielu blogów,
których adresy wpisuję ręcznie,
4. http://agea-tutorials.blogspot.com/ i inne Jej blogi – za całokształt,
5. http://kobieta-majsterkujaca.blogspot.com/
bo kobieta może majsterkować, zwłaszcza jak inna jej wytłumaczy jak się za to
zabrać :)
dziekuje slicznie, bardzo mila niespodzianka :)
OdpowiedzUsuńz przejecia wyroznieniem zapomnialam pogratulowac, Wojtus sliczny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję !! śliczny chłopczyk :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :))) Fryzurę ma boską. Nie chcę Cię martwić, ale wygląda na materiał na nicponia i przystojniaka! Drżyjcie, kobiety! ;D
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje, Wojtuś super chłopak kochaj go ile sił, ale nie zapomnij o mężu:) pa
OdpowiedzUsuńSynuś przeuroczy! Serdecznie gratuluję!
OdpowiedzUsuńojej... jakby to wszystko ogarnąć jednym komentarzem? :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - Wojtuś jest śliczny i już wiem, że to będzie fajny chłopak, bo ma imię jak mój małżonek, a to dobry człowiek jest :D No i cięższy niż moja córka, która ważyła "zaledwie" 4250g :D Kawał chłopa :)))
Po drugie - dziękuję za wyróżnienie i do tego jeszcze słodka muffinka jak u mnie w ostatnim poście, więc tym bardziej mi się podoba, no i FIOLETOWA!! :D
Po trzecie - miło mi czytać, że to co tłumaczę jest zrozumiałe dla innych :)
Po czwarte - zaintrygowałaś mnie tym adresem wpisywanym ręcznie :) No nie wiem co mam myśleć... to dobrze, czy źle? :D
a na koniec pozdrowienia dla Waszej rodzinki i uściski dla młodej mamy, żebyś dalej dzielnie ze wszystkim sobie radziła :)*
Dziękuję wszystkim.
OdpowiedzUsuńWiola - dobrze, bo to oznacza, że znam adres Twojej strony na pamięć i zaglądam kiedy i gdzie chcę, a nie jak mi blogger przypomni.
BTW podoba mi się pięcioodcinkowy cykl o lamówkach. Zresztą, jak wszystkie Twoje instruktarze.
... jaka piękna dzidzia! Aż mi się łezka w oku zakręciła ... taki malusienieczki ... dobrze, że to tylko zdjęcie bo na stówę bym z nim zwiała ;)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE! :)
Witaj!
OdpowiedzUsuńdługo mnie nie było i dziś dopiero miałam troszkę czasu żeby poszperać i wpaść do Ciebie i taaaaka niespodzianka GRATULUJĘ cudnego chłopaka :)
Pozdrawiam gorąco!
ojej, gratulacje!!! Ja jeszcze miesiąc muszę poczekać i też taką kruszynkę będę mieć:))) śliczny! pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE ! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję bobaska. Naprawdę wspaniała waga :) Jeszcze raz gratulacje!!!
OdpowiedzUsuń