Cześć! Przedstawiam Wam wygodną alternatywę dla rozkładanej sofy. Dla tych, którzy śpią w pokoju dziennym i mają dość niekomfortowych materacy, które są wbudowane w kanapy. Wiem, że okres przedświąteczny. Wiem, że jakieś ozdoby, dekoracje. Cóż, czas na tego typu teksty nie jest może najlepszy, ale zainspirowała mnie Joanna z bloga My little white home i jej poszukiwania sofy marzeń. Swego czasu i ja się naszukałam w sieci. Oj naszukałam. W końcu zdecydowaliśmy się zbudować podest (z chowanym w nim materacem) i dodatkowo umieścić w pokoju sofę do spędzania czasu w dzień. A po wszystkim obiecałam sobie, że napiszę o tym artykuł, aby innym zainteresowanym ułatwić życie. Realizacja Projektowanie rozwiązań, poszukiwanie ekipy, kupno materiałów itp. trwało rok. Dlaczego? Dlatego, że żaden stolarz nie chał się podjąć skonstruowania podestu z łóżkiem. Znaleźliśmy spawacza, który miał zrobić konstrukcję metalową, ale doszliśmy do wniosku, że będzie zbyt ciężka i za
podziwiam Twoją pomysłowość, ja jak widzę u siebie starą bluzkę to najwyżej przychodzi mi do głowy, że można ją wykorzystać jako szmatę do mycia ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! :)
agnieha94.blogspot.com
A dziękuję uprzejmie :)
UsuńMiejsce na pieluchę jest? Jest! Te portki z pewnością posłużą wam trochę dłużej niż kilka miesięcy:)
OdpowiedzUsuńO tak! Tak właśnie powinnam je nazwać: spodnie na każdy wiek. Pewnie mój czterolatek też by się w nie wcisnął ;) Może byłyby tylko lekko przykrótkie :)
UsuńMajka chodzi w spodniach, które nosiła mając pół roku, teraz są przed kolano:)
Usuń